poniedziałek, 9 października 2017

,,poznani z przypadku"

przyjaciele wzięci znikąd, jak mi was szkoda, znaczy 

 

bardziej żałuje swoich występków wobec was. zapominam 

 

imion i nazwisk. komu, prócz mnie, przyniosłyby cel 

 

katalogowanie czyiś twarzy względem osób z przeszłości 

 

przypomina zrywanie nadal trwałej tapety, ale złej 

 

krzykliwej. stałbym się łysy na własny rachunek zapomnienia 

 

poznanych tłumów. szkoda ich tracić. wady jak zalety 

 

pozwalają kogoś odczytać, nawet gdy brakuje mu zmysłów 

 

i żyje samym sercem jak  zegary wyrzucone na strych 

 

przestały być dostrzegane, potrzebne dla każdego z ludzi 

 

z mnóstwem notatników zawieszonych przed oczami

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz