środa, 18 października 2017

,,najtrudniej na weselach"

zaprosić do tańca; dużo tu dziewczyn, ogrom przeraża 

 

inaczej z toastem; pierwsze kolejki 

 

to życzenia, kolejne dziękują smakoszom za wytrwałość; 

 

kto nie pije, ten odwozi z ponurą miną 

 

resztę towarzystwa; po prawdzie jedzenie mogłoby być 

 

mniej tłuste; komu przeszkadza jeden 

 

smaczny kąsek na pół roku? przemowa, świadkowie zostali 

 

obopólnie obrani, mają ciężki orzech 

 

do zgryzienia  dalej się nie wypominam - kiedyś przyjdą 

 

tłumnie na me wesel. oceniać. życzliwi 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz