,,po północy"
na ulicznym bruku
szaleją demony
dziwnej treści
odrębnej energii Wschodu
i zaraz któryś mnie pochwycił
gryząc moje czoło
szybki przepływ mocy
zmierza wzdłuż kręgosłupa
głowa, plecy, pośladki, nogi
i sięga pięt Achillesa
i czuć tą energię
nieznacznie przyziemną
i lecę z nimi
na pohybel wiatrom
po północy
na własne zatracenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz