,,co ja piszę, moja sprawa, co ja piję, rzecz wiadoma"
słuchalibyście Li Bai, nieustającego biesiadnika wedle
własnej kieszeni, co całym sercem i duchem
szczerze nadmieniam i pochwalam
gdyby dziś żył pośród śmiertelników, schodząc
z niebiańskich królestw z gotowanymi czarkami wina?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz