,,czarna wilczyca o dziewięciu ogonach"
I
mityczna kochanka z Azji
z dziewięcioma ogonami
których ogniste końcówki
zabijają swym żarem
samców w chwilach rozkoszy
przybywa raz w życiu
każdego mężczyzny
poszukując tego
jedynego na jeden
ziemski wieczór
tak opowiadają
stali bywalcy
weterani i starcy
ci najwięcej piją
czyste 100%
patrzy na jej ruchy
jak obraca ciało
na rozświetlonej
tysiącami lampionów
złotej scenie
Wilk takiej dotąd nie widział
choć kobiet znał wiele
a żaden z niego ogier salonowy
ale kobiet znał wiele
mruczące kotki z dachów
ogniste lisice
kłótliwe króliczki z pisemek
i wiele różnych
takich niewieścich ogonków
Wilk wspomina swoje
gdy inni, ci wszyscy
z publiki nienasyceni
nie trzymają w ryzach
chęci uniesień i wzniesień
ktoś rozrabia w barze
rozbija butelki o czyiś łeb
brudząc stolik krwią
swoją oraz cudzą i innych
trzaskają drzwi wyjścia
zaczyna się zabawa
komuś łamią zęby
jednemu wiewiórowi
wyrywają ogon z czystej
niepohamowanej żądzy
II
na jej widok Wilk dalej
wspomina stare dzieje
gdy jako szczeniak
zakradał się pod
żeński akademik
zmykał z domu
z wojskową latarką
pamiątka po dziadku
i wspinał się na drzewo
jak najwyżej i wysoko
rechocząc podglądał
studentki w negliżu
oj głupiutki był
ale młody wiadomo
i musiał swoje zobaczyć
i patrzył zachwycony
na prawdziwe skarby
wyrosłe z czasów starych
rozważań i romantyczności
czego właśnie pożądał
siedzi we wspominaniach
zatopiony językiem w
99,9 mocnych procentach
swego ulubionego trunku
Wódka Boska Extra Mocna
pije i patrzy na nią
nie obojętnym wzrokiem
lecz z podziwem i z rentgenem
każdy facet tak ma z głową
że kac kacem kaców zwalcza
wpatruje się w nią
a dziewięć ogonów rozkoszy
faluje w jej cieniu
tworząc coś na miarę kręgu
zaklętej miłości
Wilk coś przeczuwa
co każe mu wychodzić
gdy czarna wilczyca
akurat tańczy na rurze
,,U, myśli Wilk, coś nowego!"
ale wewnętrzny sprzeciw
silnie ciągnie go za ogon
i wyprowadza na zewnątrz
na nocną ulicę miasta
na powrotną drogę
III
wraca krzywo do domu
gubiąc kroki na ulicy
zmarnowany i wyczerpany
choć wstrzymywał zamiary
przy tamtej wilczycy
żałuje że posłuchał
ducha, serca albo żołądka
i wyszedł w takiej chwili
gdy miało być tak pięknie
jak nigdy dotąd, czyli zawsze
no i co teraz, Wilku, he?
dokąd iść? dokąd zajść?
rodzinny dom dawny i dziś
straciłeś je kiedyś i teraz
przypadkowo i tak po prostu
mija dwie przecznice i plac
coraz ciemniejsze niebo
zaciera za nim ślad
jakby nie miał wracać
do czarnej wilczycy o 9 ogonach
taka pięknisia , myśli płacząc,
taka piękna i wspaniała
taka słodka i milutka
taka... taka... taka...
taka niesamowita
i idzie Wilk w noc
łzy znaczą jego drogę
żałuje że nie został
popatrzyłby i zapomniał
że istnieje problem życia
no i co teraz, Wilku?
żona czeka w domu
chyba, bo się pokłóciłeś
i ona zabrała dzieci do matki
starej nie ma chata wolna!
ale samotność pozostaje
9 samotnych nocy z rzędu
9 złodziejskich kochanek
za wiele ich było i za dużo
na biednego Wilka
dochodzi do domu
choć nie jest kotem
czuje jakby stracił 8 z 9 żyć
ledwie przekracza próg
i dzwoni z przeprosinami
nie trzeba mówić do kogo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz