czwartek, 10 lipca 2014

,,wilczy gitarzysta"

,,wilczy gitarzysta"

Wilk miał znajomego

który był gitarzystą 

z zamiłowania


- A masz z tego zysk?

pyta Wilk z 

ciekawości.


- Cosik będzie z tego,

odpowiada kolega.

- Na razie tylko gram.


- Też dobrze

mówi Wilk.

- To ciężka sztuka. 


a Owczarek, 

ten właśnie gitarzysta,

spojrzał z przymrożeniem

oka na Wilka.
 

- Mogę cię nauczyć,

proponuje Owczarek.


- Dzięki,

odpowiada Wilk

- ale wolę się 

trzymać daleko 

od gitar. Jedna 

kotka złamała moją 

na mojej głowie. 


- To właśnie jest blues.

Owczarek wygrywa parę nut.

- Blue w najczystszej postaci.  


i Wilk z czystej przyjaźni


postawił mu pół litra 

za pocieszenie 

na ten wieczór 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz