,,nałóg"
to piekielny pies
ale jedyny
przyjaciel
nie pozostawi
starego druha
na pastwę
wyleniałych
eryń
w sobotnich
supermarketach
ciągną w
moją stronę
wózki widłowe
pełne cudzych
oskarżeń
co ma
do tego
mój nałóg?!
to przyczyna
a zarazem
skutek
tego szaleńczego
maratonu
a ja
jestem
na przedzie
ten jeden raz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz