,,krzyk, którego nie słychać"
usłyszą go wszyscy wokoło
żaden człowiek nie zdoła
zatkać uszu przed
potęgą strun głosowych
tego, którego swego głosu
przenigdy nie usłyszy
krzyk jest doniosły
słychać go na
całym świecie
i wśród głuchej
pustyni międzystrefy
krzyk ma moc
przenikania
nie tylko ludzi
bębenki i młoteczki
każdego stworzenia
stają się miazgą
aż do mózgu
dociera ta siła
czaszka pęka
pozostałe przy życiu mięśnie
i ścięgna nie wytrzymują
rwą się z bólu
system nerwowy
sam próbuje krzyczeć
miliardy miliardów
tych niewidzialnych głosów
krzyczą wraz z głuchoniemym
on ich nie słyszy
podobnie własnego krzyku
do końca niewielu wytrzymuje
ślepcy padają pierwsi
uszy mieli za wrażliwe
inni też na początku
dławiąc się tym krzykiem
zrzucają się ze skarp
a głuchoniemy krzyczy
z otwartymi oczami
patrz przed siebie
na pusty świat
który sam stworzył
ze wszystkiego
czego nie słychać
lub nie chciał słyszeć
krzyczy dalej
jakby nigdy nic
krzyczy ponad
przeciętne siły
krzyczy długo
do utraty tchu
i milknie
na jeden moment
by spojrzeć
czy mógłby
kontynuować
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz