WYCIE SERCA
między mymi kłami przelewa się posmak krwi
pozbawiony słodyczy nadziei
jest zwykłą mrzonką minionego dnia
nie inaczej
wolałbym mieć
innego ducha
być w
zupełnie innym miejscu
w innym
czasie
stać się
wolny i bezpieczny
w ramionach
ukochanej
daleki od
kłopotów i niesnasek
zdecydowałem inaczej
pociągała mnie dzika żądza
wpadania na
samo dno
czego nikomu
nie życzę
to ryzyko
nie
jestem pewien
czy
zdołam się odbić
wyjść z
podniesioną głową
mogę tylko chcieć spłukać z siebie krew
przepłukać zęby, zmyć
ten koszmarny posmak
i
zapomnieć
o leżącym na pościeli
zarżniętym ciele
należącym niegdyś do mnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz