wtorek, 7 listopada 2017

,,w stulecie rewolucji"

monumenty czcigodnych nauczycieli, klasyków 

 

wartych pamięci i pochwał pokoleń, 

 

obraca się w drobny pył i wyrzuca na śmietnik

 

jednak pozostaje ich wspólny duch, 

 

zjawa otwierająca sobie drogę szponami manii 

 

czynienia otwartego grzechu we krwi   

 

tego co zbudowały, budują i zbudują nieświadomi 

 

nosiciele jej lektyki w orszaku zguby 

 

posłusznie w nim kroczą, choć powiedzą inaczej  

 

pełni wzgardy dla... właśnie niby kogo?

 

lepiej tak wierzyć ogółem  i pluć na wspólny cień 

 

zaszczute w kąt bezskrzydłe sumienie 

 

palone w piecach; na rozpałkę dawnych osiągnięć 

 

te przyszłe jeszcze nie wyschły, jest ich wiele

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz