niedziela, 29 października 2017

,,bez hełmu i kirysu"

tak konie wroga ciągną ciało księcia kraju 

 

nietrudno go rozpoznać, choć twarz poety

 

straszliwie oszpecona wojną, cudza, nie jego  

 

zbrodnia przeciw ludzkości, to osobny tekst 

 

do poematu bandytów. jest nagi. jak do kąpieli.

 

utopili go w jego własnej krwi. tyleż łaskawi;

 

dla innych cynizm i pogarda. odwrócone plecy 

 

wobec świętych posągów i pomordowanych 

 

których ubrania spalono z obawy przed epidemią. 

 

ten kraj, owszem, był chory od dawna, prawie.

 

założyciele-konkwistadorzy, im brakowało ogłady 

 

nigdy uzbrojenia po zęby. ciągnęli idee podboju 

 

jako wierzchowce historii na drodze z ludzkich czaszek

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz