,,wypada dokładna trzynastka"
mamy parę kości - żadnej innej możliwości. obie
jak lustrzane odbicia. więc jak?
następny rzut. tak samo. następny, kolejny,
pod wieczór, po tych.. kilku
partyjkach, zaczęliśmy gdzieś po obiedzie,
wiedzieliśmy, że to Stwórca, (bo kto?)
igra z naszym nałogiem lub sprawdza nas samych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz