wtorek, 5 września 2017

,,kotka o burym futerku"

zimowymi nocami ogrzewała serce kocura, 

 

gdy ten za dnia 

 

wychodził przeczesywać kubły; ona zostawała z małymi, 

 

pilnując ciepła, jeszcze 

 

się wyziębią; tak na ichnich śmieciach 

 

odchowali 

 

dwa, trzy, cztery pokolenia pełne życiowych pasji. 

 

ich nigdy dosyć. 

 

może kiedyś się przydadzą, kiedy znikną człeki; na razie 

 

lepiej buszować 

 

w zaułkach ich czterech ścian i udając pokorę 

 

ostrzyć zręczność 

 

pazurków 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz