wtorek, 12 września 2017

,,jak samotna skała na morzu"

fale przeróżnej siły obmywają nagie ciało wytatuowane 

 

nazwami wielokrotności grzechów, wszystkie spełniłem 

 

by zostać potępionym przez bóstwa morskich odmętów 

 

każdy port, osobę krwawo oznaczyłem na własnej skórze

 

końcówką finki, do zapamiętania na spowiedź; to niedługo 

 

kiedy nie będę widział nic poza błękitem poniżej linii wody

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz