,,psiny żebrzące o jedzenie"
zbierały się po bramach cmentarzysk
wynędzniałe, zapleśniałe, pełne pcheł biedaczki
pijaczki, łaknące szlamu mętnych kałuż
nie spojrzą potulnym wzrokiem, duma nie pozwala
choćby umrzeć i zniknąć z tego świata
grobowca czułości wobec mniejszych z natury braci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz