środa, 15 marca 2017

,,umarł król, niech żyje król"

słucham pociesznego Michela. pogoda na zewnątrz

 

jak z jego Thrillera, ponura, ciemna, choć patrząc 

 

na nią wyłapuję rytmikę bycia złym i zakręconym

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz