,,wschodząca siła smoka wschodu"
potężniejsza
od skomleń pudli
zachodu.
w kagańcach
ze złota wydają
się odważne.
te żałosne krzyki,
warczenia. nie warto
wymieniać reszty.
jeden smoczy
płomień i ryk
i biorą
ogony
za pas.
uciekają, lecz zaraz
wracają, gdy smok
odejdzie.
będą chwalić
te zwycięstwo.
a prawda boli.
trawi
ich marne
ciałka, aż
znikają.
jak
ich szczenięta.
zostawili je.
na bzdety
nie ma czasu.
trzeba działać.
działać.
działać.
zamiast pomyśleć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz