,,szowiniści w obronie kobiet"
odbiorą matce dziecko.
kobieta musi
mieć czas dla
siebie. a ona
płacze.
prosi by
oddano
niewiniątko.
dają dokumenty,
papiery. pieczątki.
nic
nie
warte
śmieci.
potrzebuje ich.
ma się zgłosić
do odpowiedniego
urzędu jutro, bo dzisiaj
święto pracy i wszystko
zamknięte zgodnie z nową
dyrektywą.
po równo.
tak jest nowocześnie i basta.
to się wydarzyło naprawdę.
dali jej
złe papiery
i nigdy więcej
nie widziała skarbu.
mogła nie mówić
papli z sąsiedztwa, że
u niej krucho i nie ma
dość czasu dla dziecka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz