,,podwórkowe wilki"
skowyczą pod trzepakami
niedaleko
stołu do ping - ponga
tuż obok śmietnika i aut
i wystających
z piasku
płyt betonu
warczą nawzajem na
siebie
i przechodniów
wściekłe
po ciężkim dniu
nieudanych polowań
pijane w sztok
kiwająsię
na boki
nie za bardzo
nierozpoznaną swego
otumanienia
i nie czują
toczonej
z pyska
piany
czasem przyjdą
zwartą grupą
pod czyjeś okno
albo balkon
poproszą o
drobne wsparcie
któryś człek
na pewno da im
porządnego kopniaka
inny pewnie udzieli
pomocy tej
jeden raz
by zapomnieć
jakim sam
był wilkiem
skundlonym
żyjącym na
podwórku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz