,,dzielnica"
tynki z dachu
spadają na ulice
wypełnione autami
z przebitymi oponami
i o zniszczonych szybach
pordzewiałe szczątki
trzepaków i śmietników
karuzel, koszy oraz huśtawek
dresiarskich ballad spod klatki
po nocnych derbach i ustawkach
całość oświetlają nikłe żarówki
przydrożnej ulicy - okna na świat
ile bym dał
by tam wrócić
jako chłopiec
z dzielnicy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz