,,Steppenwolf"
kroczę wybrukowaną awangardą drogą
pośród kwiecistego stepu snów
przy mym boku ciekawski wiatr
pędzi wielobarwną tęczę
taką jaką sobie wyobraziłem
kiedy byłem na początku
warczę na wiatr i jego tęczę
odechciało się mi ich towarzystwa
stracili swój urok i sens
samotnie więc
przekraczam bramy przestrzeni i czasu
skąd wchodzę na teren
magicznego teatru
przerywając czekanie
Estragon i Vladimir prowadzą mnie
uprzejmie po tych kątach
pokazują garderobę
kurtynę
samą scenę
wszytko dokładnie tłumacząc
i nagle wszystko znika
teatr
magia
step
tylko ja pozostałem
Steppenwolf
w innym ciele
innego życia
lecz mojego własnego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz