wtorek, 3 września 2013

,,garden party u Krezusa"- poemat

,,garden party u Krezusa"- poemat

zaprosili Wilka do Krezusa - bogacza z miasta
na garden party wieczorowe pod palmami
z mnóstwem atrakcji wszelakich i różnych
dla ducha, dla żołądka, dla oczu też
Dlaczego właśnie jego?

A pal licho!
Idę!

kupił, raczej pożyczył,
w hurtowni garnitur
o numer za mały
(swój spalił dla żartu)
wziął dokładny prysznic
pierwszy od miesiąca
i poszedł

do Xanadu

magiczne to było miejsce pełne wszystkiego
przepychu/ bogactwa/ zmysłowości/ złośliwości
wszystko się zgadzało z zaproszeniem
jazz, blues, opery oraz klasyki dla duszy
jedzenie (pięciogwiazdkowe) dla żołądka
i powabne kształty dla oczu
pełno tego było
panów (w większości starych) dystyngowanych strojach
pań (same młode) w prawie przezroczystych sukniach
widać wszystko jak na dłoni (cieszy się Wilk)


chwyta lepszy talerz z brzegu
Co na nim jest?
obwąchuje zawartość
Wątróbka?
Ślimaki w sosie z ostryg, odpowiada lokaj.
A jest schabik albo befsztyk?
Zaraz sprawdzę.


lokaj odchodzi
a do Wilka 
przystawia się
istny Adonis
pukle złotowłose
rzęsy ubarwione
Chcesz się zabawić? - zapytał słodko.
Wilk (już lekko wstawiony) odpowiada:
- Owszem.

Adonis bierze Wilka za dłoń
prowadzi kolejno poprzez trzy komnaty
błękitną, złotą i różową
ostatnia przyprawiła Wilka o mdłości
Co za człowiek na haju, pomyślał Wilk,
zaprojektował te miejsce?
Totalna kobiecość!


Niech pan spocznie, panie Wilku,
rzecze Adonis.
Wilk siada na łóżku
(jedyny to mebel w komnacie)
i czeka
a tu 
nagi Adonis 
z wyciągnietymi ramionami
wyskakuje ku niemu
- PRZESADA! - wyje zniesmaczony Wilk
i umyka chyżo z komnaty
gubiąc nagusa wśród tłumu

kolejne godziny
spędza Wilk
na dwojakie sposoby
pijąc lub rozmawiając
i uważając
czy w pobliżu
nie ma Adonisa

piękność balu czas wybierać
gra zespołowa w istocie wspaniała
oj trudny wybór czeka
czterech sędziów 
neutralnych rzecz jasna

Co robić, koledzy? - pyta pierwszy.
Trza pomyśleć, rzecze czwarty,
Spójrzcie na tą kocicę! Dekolcik jak marzenie!

A tamta lisica?, zauważa drugi, Paznokietki wypucowane
i gracja lisia, nie kocia!

A spójrz pan na łasice!, zaznacza trzeci.

Jak by tu wybrać.
Spytajmy Wilka.

a Wilk
pod stołem popija zdrowo
Wilku, co robić?

Dajcie flaszkę.
więc dali
pierwszą, trzecią...

Hmm... Nie wiem.
tego było za wiele
dla organizatorów

wyrzucili Wilka 
daleko poza Xanadu

wspominano potem, że zabrakło alkoholu dziwnym trafem w Xanadu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz