środa, 21 sierpnia 2013

,,w pałacu stu kwiatów"

,,w pałacu stu kwiatów"

zszedłem  z wcześniej obranej drogi
i zgubiłem się na granicy marzeń
przeróżnych światów fantazji
odzwierciedlających wizje ludzkie

wokół pustkowie
stepy lub prerie
i nic poza tym
Dokąd iść? Dokąd mierzyć kroki?

i nagle mgła mnie porywa
popycha do ogrodu tęczy
jakby fosy głębokiej wykopanej
wokół niezdobytej twierdzy

wewnątrz wyspa się znajduje
Czyżby Atlantyda?
na niej pałac stoi
szczerozłoty, srebrzysty
i bursztynowy

podchodzę do bram
z kwiatów świetlistych wybudowana
wchodzę bez przeszkód
żadnych strażników

i wchodzę do sali
pełnej luster i pełnej kwiatów
każdego po jednym z każdego rodzaju
a pięćdziesiąt ich stoi
każde przed lusterem
czyli razem ich sto  
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz