,, Miłość do wilkołaczki"
Zakochałem się w wilkołaczce,
kobiecie miewającej przemiany,
znacznie gorsze od miesiączki,
w antropomorficzne stworzenie.
To było dość horrendalne ryzyko.
Kochać się z kimś, kto jest dziki
i może bez zbędnych ceregieli
rozerwać mnie na strzępy.
Z drugiej strony miała boskie ciało,
ale to chyba podchodzi pod zoofilię,
więc z nią zerwałem wczoraj rano...
Do dziś trzymam rewolwer z pełnym bębenkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz